piątek, 14 lutego 2014

XIII - "Chłopczyk stał się mężczyzną."

- Tak. Na pewno sobie  nią poradzę Dallas. Jeszcze raz jak to było? - zapytałem byłego przyjaciela.
- No szłem do biblioteky i dostrzegłem kawałek koszuli. Pomyślałem, że to menel i chciałem go wywalić za fraki co nie, no ale się zdziwiłem jak usłyszałem "Na traaaaawniku, ale przy ściekoooowniku ale, siedzi Mooon ale, cały w szpiku." Zacząłem się tak śmiać co nie, i ją stamtąd wyciągnąłem. Później jak zaczęła swą drugą balladę, która szła tak " Czy normalny Moon z Miami w krzakach sonie konia wali, ale owszem czemu nie jełopowi też należy się, czy normalne blondasek farbowany może zostać obesrany? Ależ owszem czemu nie? Łamaczowi serc należy się" nie wytrzymałem i zadzwoniłem po Kirę, a ona po Ciebie.
-Aha? - nie dowierzałem. - To my się zbieramy, Cześć i dzięki. - pożegnałem się i wyszedłem przed dom.Byłem załamany stanem Allyson. Bez ogródek wziąłem ją na ręce i zacząłem iść w stronę mojego domu. To raczej jasne, że nie postawiłbym jej w takim stanie, a pojawienie się z nią w takim stanie u niej w domu groziło mi śmiercią natychmiastową i bolesną. Jeszcze nie wymyśliłem jak wytłumaczę ten stan moim rodzicom i co powiem jej tacie gdy ta zatrzyma się u mnie na noc. Oczywiście zdarzało się to wcześniej ale nie sądzę, że Lester odpuści, przecież jego córka 2 godziny temu mnie zwyzywała i wybiegła z płaczem, a teraz miałaby zrobić sobie ze mną nocowanko? Mało wiarygodne. Myślałbym tak pewnie w nieskończoność ale przerwał mi mocny uścisk na moich pośladkach i słowa:
- Mraśną masz dupę kociaku.
- Boże, Ally coś Ty ze sobą zrobiła. - załamałbym ręce, gdybym jej nie trzymał. 
- Seksiaku, pocałuj mnie! - dała mi klapsa w tyłek. 
- Dawson, Dawson co z Ciebie wyrośnie. - mówiłem pod nosem.
- Ej postaw mnie! - krzyknęła urażona dziewczyna.
- Daj spokój, nie utrzymasz się na nogach. - zaprotestowałem.
- Postaw! - z każdym moim krokiem brązowooka bardziej się irytowała.
- Nie! - podrzuciłem ją, chcąc poprawić pozycję w jakiej się znajdowała. Mówiąc krótko wisiała przewieszona prze me ramię.
- POSTAW MNIE! - zaczęła wrzeszczeć i bić mnie pięściami po plecach.
- Dobra. - warknął wyprowadzony już z równowagi. Przyjaciółka lekko kiwając się stanęła na nogach.
- WITAJ ŚWIECIE! - wydarła się na cała ulicę. - Żegnaj świecie. - zaczęła upadać więc szybko ją złapałem.
- Puść mnie! - znowu się zaczęło. Jak czegoś nie wymyślę to ona się wypier*doli, a ja zwariuję.
- O patrz! Ławka. Siądziemy sobie. - mówiłem jak do małego dziecka. Ona oczywiście miała to gdzieś i oparła się o mur. Pijana Ally jest bardziej irytująca od Deza i Trish razem wzięci. 
- To wszystko Twoja wina! - oho znowu zacznie mi wyrzucać - Ty, Ty pieprzony dupku Ty! Egoista bez uczuć! Pan nie mam uczuć więc zabawie się innymi! Czy to, że ktoś Cię kocha nic dla Ciebie nie zna... - już chciała odchodzić ale przerwałem jej pocałunkiem. 
- Znaczy, a szczególnie, że to ktoś taki jak Ty. Też Cię kocham więc zamknij te swoje ponętne usteczka i idziemy do mnie. - wysyczałem tuż przy jej twarzy. Chyba poskutkowało. Mało tego chyba się wystraszyła. Reszta drogi minęła nawet spokojnie. Kiedy doszliśmy pod mój dom ogarnął mnie strach. Zapukałem pełen niepewności. Otworzyła mi zadowolona mama, kiedy jednak mnie zobaczyła uśmiech z jej twarzy zniknął.
- O mój boże! - krzyknęła załamana. - Zanieś ją do siebie i do mnie! 
- Dobrze tylko nie dzwoń do Lestera! - błagałem.
- Spokojnie nie mam zamiaru. Tylko szybko! - ponaglała mnie więc wbiegłem po schodach i położyłem uchachaną brunetkę na łóżku. Gdy znalazłem się na dole zastałem mamę ze ścierą. Z piskiem pięcioletniej dziewczynki zacząłem uciekać po domu. Kilka razy oberwało mi się nawet dość mocno. Kiedy oboje byliśmy już zmęczeni opadliśmy na kanapę.
- Woda gazowana, duużo cytryny, ewentualnie do tego aspiryna. - powiedziała wstając.
- Co? - mało inteligentna blondi ze mnie.
- Tak ją otrzeźwisz. - kobieta pacnęła się w czoło. Szybko wynalazłem potrzebne mi rzeczy i pognałem do góry. To co tam zastałem zwaliło mnie z nóg. Allyson rozpięła pierwsze trzy guziki koszuli ukazując tym samym czarny stanik, a żeby już totalnie mnie rozwalić potargała włosy. 
- Kurna. - jedynie to udało mi się z siebie wydobyć. Chciałem podejść do brunetki i okryć ją kocem. Cóż, nie za bardzo mi to wyszło. Zostałem przyciśnięty do łóżka, co w normalnych okolicznościach by mi się podobało. Brunetka usiadła na mnie okrakiem i zaczęła całować. Kogo ja oszukuję? Podobało mi się jak diabli, ale wiedziałem, że to jest złe. Kiedy ta przytrzymała moje nadgarstki uniemożliwiając jakikolwiek ruch. Zdałem sobie sprawę jak poważna jest sytuacja, gdy ta drobniutka kobieta rozpoczęła rozbieranie mnie. Dobra, trzeba zachować się odpowiedzialnie, jak prawdziwy mężczyzna. Zawalczę o swoje i się jej sprzeciwstawię się jej. Sam. Tak.Teraz i tu. W tym momencie. 
- Maaamooo! - wydarłem się żałośnie.
- Co się dzie... Oł. - zdaję sobie sprawę jak to musiało wyglądać.
- Zrób coś, a nie patrzysz się jak na krowę. - oburzyłem się.
- Allyson skarbie napij się wody, co? - moja rodzicielka umiejętnie ściągnęła ze mnie brunetkę.
- Ziekhujyae. - wymamrotała Dawson. Już po pierwszym łyku zrobiła się zielona i wybiegła. Nic nie mówiąc podążyłem za nią. I tak o to trafiliśmy do toalety, a moja przyjaciółka sterczała nad muszlą toaletową. Ja będąc wielkoduszny chwyciłem jej włosy i starałem się nie zwracać uwagi na niezbyt przyjemny zapach i mało apetyczne odgłosy. Po długim i męczącym wyczekiwaniu  dziewczyna skończyła i umyłem jej buzie oraz wlałem w nią płyn do płukania ust. Całe szczęście, że go wypluła. Chwilę później już spała w mych ramionach. Odniosłem ją z  powrotem do mojego królestwa, ułożyłem na łóżku i okryłem kocem. Kiedy upewniłem się, że już śpi, kleknąłem przy łóżku i delikatnie muskałem wierzchem dłoni jej aksamitny, zaróżowiony polik.
- Przepraszam kruszynko, przepraszam, że jestem takim idiotą. Nie wiesz jaki szczęśliwy jestem, że to mnie obdarzyłaś tak wyjątkowym uczuciem jakim jest miłość. Chciałbym dać Ci tak wiele, pokazać, że jesteś całym moim światem, a zamiast tego co robię? Ranię Cię. Jesteś wyjątkowa, powinienem Ci to udowodnić, a nie wywoływać u Ciebie łzy. Twoje oczy, wystarczy, że w nie spojrzę, a już widzę tą głębie, która porywa mnie w podróż po Twojej duszy. Twoje usta, które jednym pocałunkiem potrafią naprawić zło tego świata. Twój dotyk, który wywołuje u mnie dreszcze, a jednocześnie koi moje zmysły. Twój głos, który jest dla mnie ja melodia, za którą muszę podążać aby trafić do prywatnego raju. Działasz na mnie w taki sposób, że chcę ogłosić całemu światu jakim cudem Bóg mnie obdarzył, jesteś moim lekiem na każde zło, światłem w tunelu, nadzieją na lepsze jutro. Jesteś moim sercem, bez którego żyć się nie da. Pomiędzy każdym biciem serca, oddechem, mrugnięciem oka jesteś Ty. Każdego wieczoru jesteś mą kołysanką, każdej nocy jesteś mym słodkim snem, każdego ranka jesteś mym promykiem słońca, każdego dnia jesteś mym marzeniem. Kiedy pada deszcz jesteś każdą kroplą, która mnie orzeźwia. Jeśli dasz mi jeszcze jedną szansę obiecuję, że nie schrzanię tego. Jeśli tak się stanie pozwolę Ci odejść i być szczęśliwą, ale pamiętaj jeśli pozwolę  Ci odejść będzie to adekwatne do stracenia Cię, a jeśli Cię stracę to nie mam po co żyć. - pocałowałem delikatnie jej usta, nos, polik, czoło, a na koniec dłoń. Po raz pierwszy w życiu dałem upust moim słowom tak otwarcie. Tchnięty wyznaniami sięgnąłem po kartkę i przelałem energię i emocje na papier. 

Jesteś moim sercem, jesteś moją duszą,
 Będę ją trzymał jaśniejąc, gdziekolwiek pójdę. 
Jesteś moim sercem, jesteś moją duszą, 
Zatrzymam Cię na zawsze, zostanę z Tobą. 

Jesteś moim sercem, jesteś moją duszą, 
Tak, czuję, że nasza miłość rośnie. 
Jesteś moim sercem, jesteś moją duszą, 
To jedyna rzecz, którą wiem na pewno.

Gotowy tekst zgiąłem w perfekcyjny kwadracik i włożyłem do biustonosza ukochanej.
- To było, wow. - usłyszałem za sobą męski głos. Odwróciłem się speszony i ujrzałem Lestera i mojego tatę.
- Co prawda szedłem Ci nakopać, ale to mnie tak ujęło, że och Mike. - pan Dawson zaczął szlochać i wtulił się w koszulę mojego ojca. Ten tylko zrobił dziwaczną minę i powiedział:
- Jestem z Ciebie dumny. Taka miłość się nie zdarza. Chłopczyk stał się mężczyzną. Nie czekając na nic rzuciłem się na telefon i wykonałem pierwszy z trzech przewidzianych telefonów.

~~ 
- Halo Kira?
- Tak, co jest Austin?
- Przepraszam Cię, byłem idiotą.
- Ale o co chodzi.
- Jesteś wspaniałą dziewczyną, ale muszę...
- Musisz ze mną zerwać. Tak, wiem.
- Jestem pewien, że znajdziesz...
- Tego jedynego. Tak, wiem.
- Prawda jest taka, że kocham...
- Ally. Tak, wiem.
- Wow. Dobra jesteś.
- Nie, to Ty jesteś tępy.
~~
I tyle ją słyszałem. Kolejny telefon wykonałem do Deza.
~~
- Cześć stary!
- No siema. Co tam?
- Słuchaj stary, wkraczamy z planem PDŻ.
- PDŻ?! Aż tak? O stary już się robi. Ale kiedy.
- Jutro.
- AAAAA!
~~
Okej to było dziwne. Ostatni telefon muszę wykonać do Trish.
~~
- Jak śmiesz do mnie dzwonić TY JEŁOPIE!
- Spokojnie. Musisz mi pomóc!
- Nic nie muszę! Zraniłeś moją przyjaciółkę, nie wybaczę Ci te...
- 100 dolców?
- To co mam zrobić szefie?
- Wynajmij mi kawałek ulicy Mongomerego od nr.5 do 10 na 2 dni. Jutro i pojutrze.
- Przecież to koło...
- Tak wiem! Nie pytaj! 
- Ale po co Ci to?
~~ 
 - No właśnie po co Ci to? - zapytał/a...

****************
Witam z nowym rozdziałem! Pytania na dziś to :
1. Co oznacza skrót PDŻ (według Was)
2. Kto zapytał/a?
Uwaga pierwsze 3 osoby które udzielą poprawnie odpowiedzi na jedno z podanych wyżej pytań jako pierwsze przeczytają nowy rozdział (przedpremierowo) oraz dostaną 5 pytań dotyczące rozdziałów w przód. Mam nadzieje, że rozdział się podoba. Pozdrowionka ;)

60 komentarzy:

  1. świetny :) kiedy next?
    1.nwm
    2.mama austina lub Ally

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. 0.o nw
    2. Lester, Mike i Ally albo mama Austina

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział
    Naprawdę.
    Według mnie PDŻ-nie mam pojęcia
    Zaqpytała ALly

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapytać mogła Ally, Kira( choć wątpię), lub któryś z rodziców Moon, lub Dawson. A co do PDŻ... Poważnie Duża Żecz? Szkoda, że z błędem ortograficznym, ale chcę mieć nadzieję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. PDŻ- to nie czasem Przygotowanie Do Życia? xD
    Zapytała Ally.. chyba xD
    rozdział świetny :3
    ~Kasia<3

    OdpowiedzUsuń
  6. 1. Hmm... PDŻ? Jak ja nie lubię zgadywanek ;D Może Początek Dorosłego Życia, Początek Doskonałego Życia, albo Początek Dojrzałego Życia? No, bo, że chłopiec stał się mężczyzną... E, nie umiem zgadywać.
    2. Zapytać musiał ktoś, kto był w tym domu. Ally (raczej zbyt oczywiste), moim zdaniem to któryś z rodziców Moon'a, lub Lester.
    Rozdział jest świetny, a wypowiedź Aus'a super romantyczna ;)
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobra dam Wam podpowiedź, Magiczne słowo, każda z Was, ostatni wyraz jak już wiecie to "ŻYCIA". Co do drugiego to jest to CHŁOPAK.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może Powierzyć Dezowi Życie? W sensie, że on do niego dzwonił i Dez chce ich spiknąć, a skoro to chłopak...
      Ale głupi pomysł xD Kuźwa, chcę się dowiedzieć, o co tu chodzi! Niech ktoś to odgadnie!

      Usuń
    2. A więc to Wam daruję, zostanie pytanie drugie. PDŻ - Przeprosić Dziewczynę Życia ;p

      Usuń
    3. no racvja tera to ma sęs a nie ;PPP
      Olcia♥

      Usuń
  8. Mysle ze PDX znaczy Poswiecic Dowson Zycie xD a zapytal sie tego Lester albo mam jakies takie glupie przeczucie ze moze byc to Eliot, ale z drugiej strony skad on by sie tam wzial ? Taaa moje rozkminy xD

    OdpowiedzUsuń
  9. SUPER!!!!! PISZ MI SZYBKO NEXT'A NA OBU BLOGACH!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ally? :D
    Czekam na kolejnyy *-* To wyznanie jest śliczne ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapytał Lester? :)
    Super rozdział jak zawsze :*

    OdpowiedzUsuń
  12. superrrrrrrrrrrrrr rozdzial, jak zawsze z reszta ♥ - ally : )

    OdpowiedzUsuń
  13. Więc tak.
    1. Panna Dowson Żoną ;)
    2. Zapytała Ally i ojcowie. Albo matka i ojciec Austina.
    Wracając do rozdziału to jest zajebisty i cieszę się jak wszyscy, ale jeszcze bardziej, że wstawiłaś rozdział i nie trzeba było czekać tak długo. Piszesz naprawdę ŚWIETNIE!!!! Czekam na next z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  14. 1 poświęcić dowson (moje(Austina))życie ??? KUEWA!!! nie wiem!!! to się zbulwersowałam ;** a zapytali rodzice Auatina i Lester?
    Olcia♥ (na bestach; R5familylove) jaka ja nienormalna;***

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeprosić Dziewczynę Życia awwwwww <3
    emm Dallas? Lester, Mike cholera wie xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mamy zwycięzcę ;) kochanie podaj mi swojego maila to dostaniesz rozdział 2 dni przed premierą ;)

      Usuń
  16. http://story-with-ross-lynch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy będzie rozdział? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne!
    Kiedy będzie rozdział?
    Zapytali rodzice.















































    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedy będzie rozdział!?

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedy bd rozdział ???

    OdpowiedzUsuń
  21. no weź następny szybko pisz bo się doczekać nie mogę

    OdpowiedzUsuń
  22. Supcio kiedy nexcior,pisz szybko,nie moge sie soczekac,za dlugo to trwa xd

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedy next no! A tak wgl to extra rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  24. super rozdział ale dawaj szybko next . czemuto tak długo trwa

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedy next??????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie i świtny rozdział.

      Usuń
  26. Świetny nagłówek. Twój blog jest cudny. Może wpadniesz na mojego, i ocenisz? Bo dopiero zaczynam. http://leonetta-auslly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Zapomnials o nas? xd

    OdpowiedzUsuń
  28. Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  29. Koty mam problem z laptopem... nie mogę pisać :<

    OdpowiedzUsuń
  30. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE TYLKO NIE PROBLM Z LAPTOPEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Sorry to ja ta wariatka z 2 kwietnia Taaa trochę mnie poniosło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaa. Trochę cię poniosło mogło być gorzej ;-)

      Usuń
  32. pdż- poderwać dziewczyne życia

    OdpowiedzUsuń
  33. Kiedy next?????

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudowny rozdział :D Kiedy mozna spodziewac sie next'a :)?

    OdpowiedzUsuń
  35. Twój blog został nominowany do LBA więcej szczegółów na : http://r5andlaura-another-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Kiedy następny rozdział??????

    OdpowiedzUsuń
  37. Ona powiedziała :. lubisz mnie?' '
    | On powiedział "nie".
    | Myślisz ze jestem ładna? - zapytała.
    | Znowu powiedział "nie".
    | Zapytała wiec jeszcze raz: | " Jestem w twoim sercu?"
    | Powiedział "nie".
    | Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś
    | płakał za mną?" Powiedział, ze "nie".
    | Smutne - pomyślała i odeszła.
    | Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię,
    | kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna,
    | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu,
    | jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą,
    | tylko umarłbym z tęsknoty."
    | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że
    | Cię kocha.
    | Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim
    | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy
    | telefonie albo w szkole.
    | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się
    | tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w
    | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat.
    | Jutro rano ktoś Cię pokocha.
    | Stanie się to równo o 12.00.
    | Będzie to ktoś
    znajomy.
    | Wyzna Ci miłość o 16.00 |Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze sam@! @!@!@!@]

    OdpowiedzUsuń
  38. Kiedy rozdział:(?

    OdpowiedzUsuń
  39. Kiedy next? Proszę odpowiedz!!!

    OdpowiedzUsuń
  40. kiedy rozdział ??? pliss dodaj szybko. Albo chociaż daj znać że żyjesz bo dawno tu nic nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie proszę daj jakiś znak :( Tak dawni.nie było rozdzialu ;_; A mimo to jestem tu codziennie.bo ten blog jest wspanialy ;(

      Usuń
  41. Proszę dodaj nowy rozdział, bo twój blog jest świetny i czekam z niecierpliwością. Pozdrowionka Klaudia K.

    OdpowiedzUsuń
  42. Błagam napisz next bo twój blog jest super Klaudia K.

    OdpowiedzUsuń
  43. Kiedy rozdział????????????????????????????????????????????????????????????????????? Ostatni był jakieś 5 miesięcy temu. Proszę napisz rozdział. Twój blog jest wspaniały!!

    OdpowiedzUsuń
  44. Misia gdzie jestes ? ;-; Tęsknimy :(

    OdpowiedzUsuń
  45. Kiedy dodasz rozdział??? Czytam to opowiadanie od początku i smutno mi że nie dodajesz ciągu dalszego. Wchodzę tu codziennie i sprawdzam czy jest coś nowego. Naprawdę chciałabym znać ciąg dalszy tej historii. Daj jakiś znak że jeszcze tu jesteś i napiszesz wkrótce następny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  46. Prosze daj nastepny rozdział bo oszaleje ;-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Gdy znalazłam tego bloga od razu wziełam się za czytanie i nie umiałam odeerwać wzroku od telefonu. Takiej historii o austinie i ally jeszcze nie spotkałam. Ja czytam bardzo dużo książek więc wiem że w każdym rozdziale jest jawnie przejawiany bardzo duży talent autora. Aa tak pozatym uwielbiam serial. Wię z niecierpliwością czekam na nastęny rozdział <3 :-) TWOJA WIELKA FANKA <3

    OdpowiedzUsuń
  48. Błagam o następny rozdział<3

    OdpowiedzUsuń